Co robić, aby dziecku bardziej się chciało?
Kilka słów o motywacji wewnętrznej.
Jak skutecznie zachęcić dziecko do utrzymania porządku w swoim pokoju, do nauki, np. jazdy na rowerze albo obcego języka, do mycia zębów, czy po prostu do współpracy? To pytanie zadaje sobie wielu rodziców, którzy mają jak najlepsze intencje motywując swoje dziecko. Spora część rodziców napotyka jednak trudności na tej drodze. Dzieci nie chcą współpracować. Jak poradzić sobie z oporem dzieci? Jak lepiej motywować dziecko do współpracy? Na te oraz wiele innych pytań odnalazłam odpowiedzi w książce: "Dodaj mi skrzydeł! Jak rozwijać u dzieci motywację wewnętrzną?", którą napisała pani Joanna Steinke- Kalembka.
W psychologii powszechnie stosuje się rozróżnienie na motywację wewnętrzną i zewnętrzną. Motywacja zewnętrzna to wszelkie zachęty i naciski, które stosuje się, aby przekonać drugą stronę do wykonania jakiś działań. Należą do nich różnego rodzaju nagrody, kary, pochwały, przekupstwa, premie, tablice motywacyjne.
Motywacja wewnętrzna ma źródło w tobie. Gdy czujesz się zmotywowany wewnętrznie, to wykonujesz jakąś czynność, bo jest interesująca i daje ci przyjemność. Przekłada się to na satysfakcję i poczucie sensu. Można powiedzieć, że osoby, które kierują się taką motywacją są szczęśliwsze i bardziej spełnione w życiu!
Autorka zdecydowanie rekomenduje motywację wewnętrzną, co potwierdza wieloma argumentami i dowodami naukowymi. Pisze m.in. "Jedną z najważniejszych potrzeb człowieka jest dążenie do autonomii. Motywowanie zewnętrzne jest formą sprawowania kontroli. Tym samym odbiera dziecku jego naturalną potrzebę samostanowienia o sobie. Człowiek reaguje na bycie kontrolowanym w dwojaki sposób: poprzez podporządkowanie się albo bunt." Autorka pisze dalej: "Rozwój motywacji wewnętrznej dziecka można wspierać poprzez stworzenie środowiska, które będzie wspierać realizację trzech głównych potrzeb psychicznych człowieka: potrzebę bycia w relacji, potrzebę bycia kompetentnym i potrzebę autonomii. Sposób w jaki będziesz motywował dziecko, zależeć będzie od twojej pespektywy patrzenia na drugiego człowieka. Pierwszy krok ku wspieraniu motywacji wewnętrznej to uwierzenie w potencjał i kompetencje dziecka, w jego chęć rozwoju i uczenia się". Motywowanie nie oznacza, aby pozwolić dziecku robić to, co chce. Chodzi o to, żeby rodzic odgrywał rolę przewodnika!
Złota zasada motywowania
wg W. R. Millera i S. Rollnicka w książce
"Dialog motywujący. Jak pomóc ludziom w zmianie" (za: J.Steinke- Kalembka)
Wspieranie i rozwijanie motywacji wewnętrznej możemy zawrzeć w akronimie pochodzącym z angielskiego słowa rule (ang. zasada). Słowo to bardzo dobrze odzwierciedla myśl przewodnią dobrego motywowania:
W relacji z dzieckiem bardzo łatwo wpaść w błędne koło odruchu ciągłej naprawy. Jako rodzic chcesz dla swojej pociechy jak najlepiej i wydaje ci się, że posiadasz wiedzę na temat tego, co dziecko powinno zmienić w sobie, aby lepiej funkcjonować. Próbujesz różnych sposobów: od dobrych rad po ponaglenia, nakazy, zakazy, przekupstwa i kary. Wszystko w imię dobrych intencji, które masz.
Przypomnij sobie jednak sytuację, w której sam doświadczyłeś troski ze strony drugiej osoby usilnie nakłaniającej cię do zmian (np. abyś zaczął się zdrowiej odżywiać, uprawiać regularnie sport, skończyć coś, co już dawno zacząłeś...). Czy ciągłe poganianie, tłumaczenie, przypominanie ze strony tej osoby były pomocne? A może raczej powodowały, że czułeś jeszcze większe wyrzuty sumienia, dyskomfort i poczucie niekompetencji?
Tak właśnie zaczyna czuć się twoje dziecko, gdy po raz kolejny próbujesz przeforsować twoje zdanie. Swoim zachowaniem dajesz mu do zrozumienia, że coś w nim trzeba naprawić, aby zasłużyło na twoją akceptację. W takiej sytuacji dziecko zamiast dążyć do współpracy, zacznie cię unikać. Nikt nie lubi czuć się "wadliwym".
Dziecko zawsze jest zmotywowane, jednak nie zawsze do tych działań, na których zależy dorosłym. Są sytuacje, w których im bardziej się naciska, tym bardziej dziecko odmawia. Np. typowa sytuacja, w której usilnie starałeś się nakłonić swoją pociechę do założenia czapki. Dlaczego tak się dzieje? Za każdym zachowaniem i wyborem stoją jakieś motywacje. Być może dziecko nie chce założyć czapki, bo jest dla niego niewygodna, a może nikt z jego kolegów nie nosi takiej czapki? Jeśli spróbujesz odkryć, co stoi za konkretnym zachowaniem, będzie ci łatwiej nawiązać z dzieckiem współpracę prowadzącą do rozwiązania trudnej sytuacji.
Wbrew pozorom słuchanie tego, co chce nam przekazać druga osoba, nie jest łatwe. Słuchanie to dawanie czasu i uwagi. W przypadku dzieci może się to okazać jeszcze trudniejsze, ponieważ porozumiewają się na płaszczyźnie wielu wymiarów: nie tylko przez język, lecz także przez swoje emocje, zabawy, aktywność fizyczną. Słuchanie opiera się na empatii i trosce, nie zaś na chęci narzucania własnego zdania. Jeśli chcesz, aby dziecko cię słuchało, musisz najpierw nauczyć się słuchać tego, co ono mówi.
Dzieci, które mają wysoką i stabilną samoocenę, są również bardziej zmotywowane. Nie boją się podejmować wyzwań i lepiej sobie radzą, gdy coś im nie wychodzi. Aby zbudować dobrą samoocenę, dziecko potrzebuje czuć, że jest dla rodzica ważne, a jego wysiłki są doceniane. Niestety bardzo często rozumiemy budowanie samooceny dziecka jako zasypywanie go pochwałami, czy nagrodami, oklaskiwanie za każdą podjętą próbę. Nic dziwnego, że po pewnym czasie dziecko dochodzi do wniosku, że pochwały rodzica to tylko sposób nakłonienia go do zrobienia tego, czego rodzic sobie i tylko sobie życzy. Pochwały rodzica powinny być oparte na uważnej obserwacji, zawierać w sobie konkretne informacje zwrotne, a nie być pustymi formułkami.
Samospełniająca się przepowiednia
Bardzo ważnym aspektem w motywowaniu są oczekiwania rodziców względem swoich dzieci. Jeśli rodzic uważa, że jego dziecko jest trudne (złośliwe, leniwe, niegrzeczne, itp.), to te oczekiwania będą potwierdzać taki sposób widzenia i powodować, że dziecko stanie się właśnie takim, jakim się je postrzega. W psychologii mówi się o samospełniającej się przepowiedni. Polega ona na tym, że przekonania rodzica na temat dziecka przekładają sie na to, jak ono się zachowuje! Źle, jeśli dziecko często słyszy: "Czy ty zawsze musisz się tak zachowywać? Nigdy nie sprzątasz w swoim pokoju! Jesteś ciągle niegrzeczny." Są to wypowiedzi etykietujące dziecko, które blokują jego rozwój, a szczególnie jego motywację i chęć do zmian.
Jak uwolnić się od nadawania etykiet dziecku?
Efekt Michała Anioła
Na szczęście siła naszych oczekiwań działa w obie strony. Można spodziewać się po dziecku wszystkiego najgorszego, ale można też poszukiwać jego mocnych stron i wzmacniać jego potencjał. To wydobycie i przyczynianie się do rozwoju potencjału odbywa się poprzez zaufanie, jakim obdarzamy dziecko oraz dostrzegamy wartość i dobro, które w sobie ma. Mechanizm ten znany jest w psychologii jako efekt Michała Anioła. Nazwa ta wzięła się oczywiście od nazwiska artysty, jednego z najbardziej znanych w historii sztuki, który na pytanie, jak udało mu się stworzyć tak doskonałą rzeźbę Dawida, miał odpowiedzieć: "Jedyne, co zrobiłem, to odłamałem niepotrzebne kawałki skały. Dawid znajdował się pod nimi".
Podobne zjawisko wydobywania i realizowania wewnętrznego potencjału zaobserwowano w relacjach między małżonkami, a także między rodzicami i dziećmi. W dobrym wspierającym związku wierzysz w możliwości drugiej osoby. Dostrzegasz jej zdolności i pomagasz w ich realizacji. Podobnie jak Michał Anioł, widzisz coś ponad to, kim dziecko teraz jest - dostrzegasz jego potencjał. Twoja wiara i działania dodają dziecku skrzydeł !!!
Talenty- jak je pielęgnować
Bardzo często dziecięce uzdolnienia są mylone z osiągnięciami lub wynikami szkolnymi. Mówi się, że ktoś ma talent do matematyki albo plastyki. W ten sposób zamykamy talent w sztywnych ramach, mierzonych testami szkolnymi. Zamiast tego lepiej widzieć talent jako pewne predyspozycje, które objawiają się na różnych płaszczyznach i mogą być wykorzystane i rozwijane w różnych dziedzinach. Twoje dziecko może być świetnym negocjatorem, lojalnym kolegą, wyśmienitym kucharzem albo ogrodnikiem.
W Internecie można znaleźć specjalnie opracowane kwestionariusze pomocne w określaniu mocnych stron. Jednym z najbardziej znanych testów pomagających odkryć talenty jest ten sporządzony przez Amerykański Instytut Gallupa. Poniżej w linku można o nim przeczytać oraz spróbować odkryć, które z 34 talentów najbardziej opisuje Twoje dziecko.
https://rosnijwsile.pl/jak-odkryc-swoj-talent-i-mocne-strony-test-gallupa-strenghtsfinder/
Jak pomóc dziecku w odkryciu jego prawdziwego "JA", aby mogło realizować swój potencjał w zgodzie z sobą?
wg J. Steinke- Kalembka w książce:
"Dodaj mi skrzydeł! Jak rozwijać u dzieci motywację wewnętrzną?"
Każde dziecko zasługuje na to, żeby odkryć i realizować swoje mocne strony i dzięki temu odnieść sukces. Rodzicu, nie myl mocnych stron i talentów z osiągnięciami szkolnymi!
O tym, jak motywować dziecko do nauki można przeczytać w poniższym artykule oraz posłuchać rozmowy pani Ewy Sitko (pedagoga i trenera) z panią Teresą Tymrakiewicz (pedagogiem i coachem).
https://indywidualni.pl/edustrefa/porady-1-jak-motywowac-dziecko-do-nauki
Daniel Goleman- znany psycholog, specjalista od inteligencji emocjonalnej, uważa, że ukierunkowanie emocji ku pożytecznemu celowi jest umiejętnością mistrzowską. Należy tak regulować swój nastrój, by ułatwiał nam myślenie, motywowanie się do wytrwałości i wysiłku, podejmowanie kolejnych prób (mimo niepowodzeń), czy odkrywanie sposobów wejścia w stan tzw. „uskrzydlenia” i wykonywania swoich zadań bardziej skutecznie (z książki: "Inteligencja emocjonalna" Daniela Golemana).
W koncepcji „uskrzydlenia” rodzic, nauczyciel czy wychowawca mają następujące zadania:
- zaszczepić w dziecku wytrwałość i wolę walki
- pokazać radość satysfakcji z pokonania przeszkody
- przekonać, że warto się doskonalić
- budować i wzmacniać wewnętrzną motywację, tak aby stała się niezależna od czynników zewnętrznych.
Na zakończenie autorka książki, pani J. Steinke- Kalembka pisze, że motywacja wewnętrzna dziecka buduje się w relacji między nim, a najważniejszymi dla niego osobami. Aby być dobrym przewodnikiem dla swojego dziecka trzeba najpierw zdobyć odpowiednie kompetencje i zasoby. To rodzic przeciera szlak, ale nie oznacza to jednocześnie, że rodzicielstwo to nieomylność i perfekcja. Nie można się obwiniać, gdy coś pójdzie nie tak. Bycie rodzicem dobrze jest potraktować jako zaproszenie do wspólnej podróży, która pokazuje nam nowe możliwości.
Rodzicu, dbaj o siebie, aby móc zaopiekować się własnym dzieckiem!
Literatura:
Daniel Goleman: „Inteligencja emocjonalna”
Elliot Aronson: „Człowiek – istota społeczna”
Marta Siewiera-Pięciak, artykuł: Jak uskrzydlić moje dziecko? Motywowanie dzieci i młodzieży do wysiłku intelektualnego
40-203 Katowice
Al. Roździeńskiego 88